Wczoraj około godziny 22, po całym dniu pracy, odbyciu spowiedzi Św, zjedzeniu obiadu (co prawda o 19 ale zawsze to obiad 😀 ) przeczytałem artykuł na www.webhosting.pl o dopieszczaniu bloga. Spodobała mi się wtyczka WP-Gravatar więc dużo się nie namyślając założyłem konto na www.mybloglog.com. Po założeniu konta jak Pan Bóg przykazał zainstalowałem plugin do wordpressa, aktywowałem go, dodałem widget i czekałem na efekty. Efekty szczerze powiedziawszy zaskoczyły nie tylko mnie ale i obsługę hosting http://o12.pl ponieważ dodany plugin spowodował nadmierne przeciążenie maszyny hostującej moją stronę. Oto zrzut ekranu przedstawiający komunikację z BOK
Jak już wcześniej pisałem na blogu www.topblogger.pl warto potestować coś na wirtualnej maszynie, tak aby później nie mieć podobnych przygód jak ja. Szkoda, że nie posiadam swojej maszyny na linuxie i stałego IP( może już niedługo TP DSL będzie na nowym mieszkaniu :> ?) bo mógłbym mieć swój własny hosting i mógłbym psuć wszystko do woli 😉